Doniesienie do prokuratury i CBA
Treść
W najbliższych dniach zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przy restrukturyzacji szpitala im. Korczaka (dziś ośrodka pediatrycznego) złoży do prokuratury rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska. Podobne doniesienie trafić ma także do Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Tymczasem pracownicy ośrodka są zdezorientowani - każdego dnia podaje im się inną datę przenosin do szpitala im. Kopernika. I choć przyjęcia pacjentów zostały ograniczone, lekarze mają nadzieję, że coś w ich sprawie się zmieni. Tym bardziej że w sprawie Korczaka wypowiedział się wojewódzki konsultant ds. pediatrii, swoje stanowisko do ministra Zbigniewa Religi przesłał także urząd wojewódzki. Ale sanepid nie skontrolował jeszcze pomieszczeń, do których urzędnicy chcą przenieść małych pacjentów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że inspektorzy nie dopuścili do użytkowania przez oddział dziecięcy sal przygotowanych w szpitalu im. Kopernika. - Przygotowuję doniesienie do prokuratury w sprawie restrukturyzacji łódzkiego szpitala dziecięcego - powiedziała nam rzecznik praw dziecka Ewa Sowińska. - Zawiadomię także CBA - dodała. Sowińska podkreśla, że działa w interesie i obronie dzieci, zwłaszcza tych najbiedniejszych, które w tych dniach zostaną pozbawione opieki szpitalnej. Zawiadomienie ma trafić do prokuratury jeszcze w tym tygodniu. Dlaczego sprawą powinno się zająć również CBA? Szpital im. Kopernika, do którego włączono w 2002 roku placówkę pediatryczną, został w dziwnych okolicznościach sprywatyzowany, bez zgody i wiedzy organu założycielskiego. Tak przynajmniej twierdzą urzędnicy. W tej chwili 80 proc. placówki jest w rękach prywatnych spółek. Informację o tym półtora roku temu urząd marszałkowski przekazał prokuraturze. Do szpitala wkroczyło ABW. Jednak do dzisiaj brak rezultatów postępowania zarówno ABW, jak i prokuratury. Czy w takim razie możliwa jest restrukturyzacja ośrodka pediatrycznego, gdy trwa śledztwo? Była kontrola czy jej nie było? O przygotowania szpitala im. Kopernika do przyjęcia oddziału dziecięcego zapytaliśmy sanepid. Po kilku dniach otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź, z której wynika, że w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Kopernika nie została przeprowadzona kontrola pomieszczeń przeznaczonych dla oddziałów chirurgii i laryngologii ośrodka pediatrycznego im. Korczaka. - Do dziś szpital nie wystąpił z wnioskiem o wydanie opinii na powyższy temat - stwierdzili inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi. Tymczasem z innego źródła wiemy, że w minionym tygodniu przeprowadzane były kontrole w lecznicy i że sale dla oddziałów dziecięcych nie zostały dopuszczone do przeprowadzki. - To tłumaczyłoby ciągłe zmiany terminu przenosin - mówi Joanna Kozłowska, chirurg z Korczaka. Adriana Sikora, rzecznik szpitala im. Kopernika, zapewniła nas, że dzisiaj się dowiemy, kiedy nastąpi przeprowadzka. Lekarze podkreślają także, że inspektorzy sanepidu mogą nie wyrazić zgody na przeniesienie ich oddziałów do molocha, jakim jest Kopernik, z powodu grożących zakażeń wewnątrz- szpitalnych. - W obecnym miejscu nie ma zakażeń, bo każdy oddział mieści się w innym pawilonie - tłumaczy dr Kozłowska. - Gdy przeniosą nas do Kopernika, oddziały dziecięce będą stykać się z tymi dla dorosłych, a to jest bardzo groźne - dodaje. Konsultant broni szpitala Tymczasem w oficjalnym piśmie stanowisko wobec Korczaka i planów likwidacji z nim związanych zajął wojewódzki konsultant ds. pediatrii. - Szpital im. Janusza Korczaka został wybudowany z myślą o dzieciach łódzkich i takim szpitalem, służącym dzieciom, powinien pozostać - podkreśla prof. Jerzy Stańczyk. Jego zdaniem, placówka ta odgrywa bardzo istotną rolę w systemie opieki szpitalnej i ambulatoryjnej dzieci. - Liczba łóżek pediatrycznych na terenie Łodzi w ciągu ostatnich 6 lat zmniejszyła się o 54 proc. i już w chwili obecnej w okresie wzmożonych zachowań pojawiają się problemy z wolnymi łóżkami dla małych dzieci z zapaleniem płuc - tłumaczy prof. Stańczyk. - Likwidacja łóżek, którymi dysponuje Korczak, może spowodować konieczność hospitalizacji łódzkich dzieci poza Łodzią - stwierdza. Podkreśla także, że dwa istniejące szpitale pediatryczne - Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki i Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Konopnickiej - są placówkami wysokospecjalistycznymi, w których leczone są dzieci z całego kraju. - Nie będą więc w stanie przejąć zadań Korczaka - mówi. Udało nam się także dotrzeć do pisma wysłanego kilka dni temu do ministra zdrowia Zbigniewa Religi przez wydział promocji zdrowia urzędu wojewódzkiego. Jego pracownicy, przedstawiając sytuację w dostępie do szpitalnej opieki zdrowotnej dzieci, podali dane, z których wynika, że każdego roku wzrasta liczba hospitalizacji dzieci na oddziałach pediatrycznych. - Obecny stan należy uznać za optymalny. Dalsze zmiany w kierunku likwidacji łóżek mogą przyczynić się do ograniczenia dostępności i jakości usług, a w konsekwencji do zagrożenia zdrowia i życia dzieci - podkreślają urzędnicy. Dlaczego inne zdanie w tej sprawie ma urząd marszałkowski? Nikt w wydziale prasowym nie chciał nam odpowiedzieć na to pytanie. W ostatnich dniach przed ośrodkiem pediatrycznym w jego obronie odbyła się pikieta członków ruchu patriotycznego. Jutro w kościele pw. Św. Ducha na placu Wolności w Łodzi zostanie odprawiona Msza św. w intencji szpitala. Anna Skopinska "Nasz Dziennik" 2007-03-05
Autor: wa