Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Premiera "Cyganerii"

Treść

Niemal w tym samym czasie, niezależnie od siebie, Ruggiero Leoncavallo i Giacomo Puccini zainteresowali się powieścią "Scénes de la vie de bohŻme" ("Sceny z życia cyganerii") Henry'ego Murgera. Szybszy okazał się Puccini, jego "Cyganeria" miała prapremierę w 1896 roku, "Cyganeria" Leoncavalla weszła na scenę w maju 1897 roku. Dzisiaj o dziele Leoncavalla mało kto pamięta, a opera Pucciniego od ponad stu lat utrzymuje się w żelaznym repertuarze. "W książce Murgera znalazłem wszystko, czego szukam i co kocham: świeżość, młodość, namiętność, wesołość, łzy wylane w milczeniu, miłość, która daje radość i każe cierpieć. Są tam ludzie, uczucia, jest serce. Ale nade wszystko jest poezja, boska Poezja" - zachwycał się Puccini. Swoim entuzjazmem zaraził zaprzyjaźnionego librecistę Liigi Ilicę, który zachwycony pomysłem zaprosił do współpracy poetę Giuseppe Giacosę. Praca nad librettem trwała niemal dwa lata. Ostatecznie z bogatego materiału Murgera wykrojono cztery sceny: "Na poddaszu", "Dzielnica łacińska", "Rogatka d'Enfer" i ponownie "Na poddaszu". Każda z nich daje inny obraz życia paryskiej cyganerii artystycznej. W pierwszej poznajemy czterech przyjaciół: Rudolfa - poetę, Marcela - malarza, Colina - filozofa, i Schaunarda - muzyka. Jesteśmy też świadkami narodzin uczucia między Rudolfem a ubogą hafciarką Mimi. Druga to beztroska zabawa w dzielnicy łacińskiej i okazja do poznania pełnej temperamentu Mussety, przyjaciółki Marcela. Trzeci jest obrazem kryzysu obu zakochanych par. Rudolf nie czuje się na siłach związać z chorą Mimi, a Marcel ma dość ciągłych flirtów Musetty. W czwartym obrazie wracamy na poddasze czynszowej kamienicy, gdzie wszystko się zaczęło. To tutaj śmiertelnie chora Mimi otoczona miłością Rudolfa i jego przyjaciół spędza swoje ostatnie chwile. Wielki talent Pucciniego sprawił, że pełna uczucia muzyka ujmuje szczerością i żywiołową spontanicznością. W "Cyganerii" radość, beztroska zabawa i szampański humor prowadzą do przejmującego tragizmu. Partytura została ukończona 10 grudnia 1895 roku, a już 1 lutego 1896 roku w Teatro Regio w Turynie odbyła się prapremiera, gorąco przyjęta przez publiczność. Dyrygował Arturo Toscanini. Natomiast prawdziwym zaskoczeniem dla Pucciniego okazały się głosy krytyków odmawiające operze jakiejkolwiek wartości. "'Cyganeria' nie pozostawia żadnych wrażeń w uczuciach słuchacza, bez znaczenia będą również ślady, które pozostawi ona w historii naszego teatru muzycznego" - napisał Carlo Bersezio. Czas pokazał, jak bardzo się mylił. Już pierwsza inscenizacja, zamiast 8, miała 24 przedstawienia. W grudniu tego samego roku pokazano operę w Buenos Aires. 15 marca 1897 roku wystawiono "Cyganerię" w La Scali. Kilka miesięcy później poznała ją publiczność Wenecji, Londynu, Moskwy, Wiednia, wszędzie przyjmowana była wręcz entuzjastycznie. W czerwcu 1898 roku "Cyganeria" weszła na scenę Opery Warszawskiej w oryginalnej wersji językowej. W polskiej wersji wystawiono ją pierwszy raz w Operze Lwowskiej w październiku 1901 roku. Od tego czasu stale utrzymuje się na afiszu polskich teatrów, niezmiennie wzruszając pięknem muzyki i tragiczną miłością Mimi i Rudolfa. Najnowszą łódzką inscenizację przygotują: Laco Adamik - reżyseria, Milan David - scenografia. Przy pulpicie dyrygenckim stanie Tadeusz Wojciechowski. Premiera w sobotę, 17 lutego, w Teatrze Wielkim. Adam Czopek "Nasz Dziennik" 2007-02-09

Autor: wa